Pracujesz nad sobą i nic się nie zmienia? Dawid Bagiński

Pracujesz nad sobą i nic się nie zmienia?

praca nad sobą

Często powtarzam sobie i ludziom w moim otoczeniu, że praca nad ­­­­­sobą jest bardzo ważna.

Każdego dnia wstajemy do pracy i zdobywamy nowe doświadczenia. Czytamy książki, żeby dowiedzieć się nowych rzeczy, które będziemy mogli wykorzystać w życiu. Chodzimy na szkolenia, aby podnosić swoje kompetencje. Słuchamy ludzi, którzy są autorytetami w różnych dziedzinach, aby uczyć się od nich i naśladować.

Robisz którąś z tych rzeczy?

Jeśli tak – super – to prawdopodobnie znaczy, że chcesz się rozwijać i być coraz lepszy w tym, co robisz.

Wiele osób chce na przykład…

Zarabiać więcej, by móc tak po prostu wejść do sklepu, nie patrzeć na cenę i kupić to, na co ma ochotę.

Mieć ciekawą pracę, w której czują, że robią coś ważnego dla siebie, a to, co robią przy okazji, pozytywnie wpływa na świat i ich najbliższe otoczenie.

Mieć w swoim życiu ludzi, którzy ich wspierają i kochają.

Problem w tym, że jedni to wszystko mają, a inni nie. Od czego to zależy?

praca nad sobą

Dlaczego tylko mała część osób, która pójdzie na to samo szkolenie odniesie realne rezultaty? Dlaczego tak niewiele osób idzie w ślady wspomnianych wcześniej autorytetów i osiąga sukces? Dlaczego niektórzy są całe życie samotni?

No dlaczego? Przecież niemal każdy się stara być dobrym, mądrym człowiekiem.

Robimy różne rzeczy, by tak było. Czasem to nie wystarcza. Rozkładamy ręce i nie wiemy, co robimy źle. Gdzie popełniliśmy błąd.

Zanim wyjaśnię Ci, dlaczego tak jest, popatrz na przykład poniżej.

Jak to jest, że jedna osoba po przeczytaniu książki lub po odbytym szkoleniu całkowicie zmienia swoje życie? Dlaczego jednak druga osoba po przeczytaniu dokładnie tej samej książki i po tym samym szkoleniu jest dalej w punkcie wyjścia?

Wielu ludzi nie wie. Starają się. Walczą każdego dnia. Wstają rano, wracają zmęczeni do domu. Dzień, jak co dzień. Kolejna jesień. Coraz więcej lat na karku.

Niby tyle jest czasu, a jednak ciągle wydaje się, że to za mało. Jesteś zamknięty w rutynie dnia codziennego.

Czasem jest tak, że po 10 latach ciężkiej harówy i zapierdalania na czyjeś konto, dalej zarabiasz trochę więcej, niż średnia krajowa i nienawidzisz swojej pracy. Masz wrażenie, że nikt tego nie docenia. Wstajesz z pragnieniem, aby ten dzień się już skończył.

Możemy dalej w związkach popełniać te same błędy i po 5 – 10 próbach dalej być samotni. Możemy pracować i pracować, a po paru latach wrócić do domu i znowu zamieszkać z rodzicami, bo nam nie wyjdzie w życiu.

„Ten cały rozwój to ściema, straciłem tyle czasu, a wszystko zależy od układów i szczęścia” – mógłbyś tak powiedzieć.

Odpowiedz sobie tylko na jedno pytanie.

Jesteś zadowolony ze swoich rezultatów, czy dalej stoisz w miejscu i patrzysz, jak inni odnoszą sukcesy i im zazdrościsz?

Jeżeli nie masz już sił na próby i chcesz dokonać pozytywnych i trwałych zmian w życiu, to zachęcam Cię do zapoznania się z moim programem edukacyjnym na platformie VODSmart Life Academy

Dowiesz się, jak się zmotywować i dobrze zarabiać.

Możesz się ze mną nie zgadzać, ale wszystko zaczyna się w głowie. Jeżeli tam masz bałagan, to Twoje życie będzie tylko tego odbiciem.

To, co wewnątrz, to na zewnątrz.

Albert Einstein poruszył moim zdaniem jedną niezwykle ważną kwestię.

praca nad sobą

Zgadzasz się z tym?

[Prosty przykład z życia] Piszesz do dziewczyny lub chłopaka, którego chcesz poznać – zawsze jednak w tym celu używasz tego samego tekstu typu – ,,Co tam malutka?”, ,,Co tam u Ciebie kochany?”. Nie wychodzi pierwszy raz, drugi, dziesiąty… Zmienisz w końcu tekst czy stwierdzisz, że z Tobą jest coś nie tak?

Prościej. Gdybyś za każdym razem próbował ruszać autem, od razu wrzucając 3 bieg, i nie wiedział, że trzeba zacząć od niższych, to prawdopodobnie z czasem sam być się zorientował, że ten pierwszy sposób nie działa. Co byś wtedy zrobił?

Praca nad sobą jest prosta w założeniu, ale nie jest łatwa w praktyce.

Wiele osób niby robi w życiu to samo, co ma dać efekty, ale w detalach robią to całkowicie inaczej!

Zapisujesz się ze swoim znajomym na siłownie w tym samym czasie. Po pół roku on wygląda świetnie, poprosił trenera o ułożenie planu treningowego i trzymając się zaleceń, krok po kroku zrzucił 9 kilo. Wyrzeźbił się i zaliczył bieg w maratonie, a Ty…

Jedyna różnica, jaką u siebie zauważasz, to kilka banknotów mniej w portfelu, po płaceniu za pół roku karnetu. Nie wiedziałeś, jakie ćwiczenia dokładnie wykonywać, nie miałeś planu i co…

Siłownia swój cel spełniła, zarobiła na Tobie hajs, a Ty?

Mam do Ciebie pytanie… Jakie mogą być Twoim zdaniem przyczyny tych różnic?

Jeżeli rezygnujesz jeszcze zanim zacząłeś, to czego się spodziewałeś?

Nie jest łatwo mieć w życiu wszystko, o czym się marzy. Być może masz rodzinę – żonę, dwójkę dzieci i jeszcze prowadzisz biznes.

Być może masz męża, opiekujesz się dziećmi i ciężko pracujesz, by było dobrze.

Może studiujesz, pracujesz i myślisz, że nie masz już czasu na nic więcej. W takiej sytuacji łatwo powiedzieć sobie: „stop, rezygnuję”.

To wtedy wybierasz rutynę! Wybierasz swoją wygodę.

Jeśli teraz nie pracujesz nad swoimi marzeniami, to nie robisz mi krzywdy. Krzywda jest wtedy, gdy kilka lat temu miałeś ambicję, a później dałeś za wygraną.

Przestałeś się starać. Przestałaś dbać o siebie. Myślałeś, że tak będzie lepiej, ale tak naprawdę przegrałeś sam ze sobą.

praca nad sobą

Co byś nie robił, to się uczysz, bo docierają do Ciebie nowe informacje. Pamiętaj jednak, że „uczyć się”, a „uczyć się”, może dzielić przepaść.

Podam Ci przykład.

Zespół 6 sprzedawców w pewnej firmie poszedł na szkolenie, aby dowiedzieć się, jak sprzedawać lepiej i więcej. Po szkoleniu wszyscy byli zachwyceni. Recytowali z pamięci wszystkie nowo poznane techniki i chcieli je stosować. Wiedzieli, o co chodzi i idea bardzo się im podobała. Przełożony od razu zauważył większe zaangażowanie swoich pracowników po powrocie.

Po miesiącu od szkolenia, tylko 1 z 6 sprzedawców zaczął jednak wykazywać zauważalnie większe wyniki.

Przełożony spytał – „Jak to możliwe? Czemu tylko Twoje wyniki tak się poprawiły?”

„Nie mam pojęcia” – odpowiedział. ,,Zacząłem nad sobą pracować, wcześniej wstawać, inaczej jeść, czytam książki i robię notatki, każdego klienta staram się zrozumieć i każdego dnia to sobie przypominam – zauważyłem, że tak jakoś lepiej mi się pracuje i przy tym już zostałem“.

W podejściu pozostałych nie zmieniło się nic, starali się tylko stosować poznane techniki.

Zastosowali je, ale sami nic w sobie nie zmienili i po miesiącu już o nich nie pamiętali. Wrócili do starych przyzwyczajeń.

Jeden z nich zyskał nowe podejście i zmienił postawę. Reszta zyskała wiedzę o technikach.

praca nad sobą

Jeżeli pójdziesz kilka razy na siłownie, żeby zmieścić się w spodnie przed randką, i to będzie jedyny powód, to… Jak Twoim zdaniem będzie to wyglądało dalej po randce?

Tak naprawdę praca nad sobą jest prosta!

Zobacz. Chcesz przestać jeść słodycze? Co powiesz na wyzwanie 90 dni bez słodyczy? Myślisz, że sobie nie poradzisz?

A czy potrafiłbyś wytrzymać bez słodyczy 1 dzień? Zdarzyło Ci się kiedyś?

To zrób dokładnie to samo przez następne 90 dni.

Pracuj nad sobą, pracuj… Zawsze będę to powtarzał, bo to moim zdaniem jedyna droga do osiągnięcia sukcesu, ale…

Miej świadomość, że zmiana wymaga zmiany nie tylko zachowania, ale również postawy. Jak miałbyś wytrzymać tak długo bez dobrego powodu?

Zrezygnowałbyś przy najbliższej okazji.

A teraz wyobraź sobie, że masz powód. Że wytrzymałeś. Wytrzymałaś. Byłabyś z siebie dumna? Byłbyś z siebie dumny?

Te wszystkie wątpliwości, jeśli je pokonasz, tylko Cię wzmocnią!

Jest takie ładne powiedzenie: „Drzewo nie smagane wichrem rzadko kiedy wyrasta silne i zdrowe”. Na tym to polega.

Dla osób, które chcą zmienić swoje życie, nagrałem program edukacyjny Smart Life Academy. Oglądasz tylko 1 wideo każdego dnia – tak przez kilka tygodni.

Wykonujesz tylko 1 proste ćwiczenie każdego dnia. Potem zmieniasz swoją postawę. Zaczynasz pracować nad sobą w sposób, który daje zauważalne rezultaty.

Więcej informacji znajdziesz tutaj: Smart Life Academy!

By pracować nad sobą, czytam bardzo dużo książek. Jaką książkę Ty ostatnio przeczytałeś?

Co z nią potem robisz? Rzucasz na górę przeczytanych wcześniej książek? Wracasz do niej czasem? Pamiętasz, co w niej było miesiąc po tym, jak ją skończyłeś? Co z niej dalej wykorzystujesz?

Czy potrafiłabyś o tym opowiedzieć przyjacielowi? Przekazać sedno?

Wiesz co… Tak naprawdę mógłbym Ci zadać tylko to ostatnie pytanie.

2 managerów dostało do przeczytania książkę o zarządzaniu zespołem i udzielaniu informacji zwrotnej. Została ona im polecona od prezesa zaprzyjaźnionej firmy, który był zachwycony późniejszymi wynikami. 

Po 2 miesiącach zapytano członków obu zespołów, czy zauważyli jakieś różnice w swojej pracy i podejściu managera. Jeden zespół stwierdził, że lepiej im się pracuje, jest lepsza komunikacja z liderem, organizacja zadań się poprawiła, a na wykonywaniu prac, spędzają mniej czasu, osiągając lepsze wyniki.

Drugi zespół… No cóż. Nic się nie zmieniło. Podobno Manager tego zespołu był zachwycony i książka bardzo mu się podobała. Ma teraz wiedzę, jak fajnie można by lepiej zarządzać i komunikować się z zespołem.

Który manager zrozumiał, o czym jest książka?

Zakuć, zdać, zapomnieć i dodałbym jeszcze 2 rzeczy – nic nie zastosować w praktyce i nic w sobie nie zmienić.  

Prosty mechanizm, który pojawia się u wielu osób po skończeniu szkoły. To, że się pije, żeby zapomnieć, jest często śmieszne. To powód do żartów!

Nauczone? To teraz idziemy na wódeczkę.

I pomijając tutaj kwestię tego, że swoją rolę tutaj odgrywa również system edukacji, to mało później jest osób, które korygują swoje przekonania.

Osób, które zakwestionują zdanie kolegów i powiedzą: „Chwila, chwila. Może ta nauka jest rzeczywiście ważna?”.

Czasem dobre chęci nic nie znaczą, bo jesteśmy po prostu zaprogramowani na takie działanie i robimy coś automatycznie – nie pracujemy nad sobą.

Dzień po dniu. Rok. Bilans przeczytanych książek? Jedna i pół.

Na sam koniec mam dla Ciebie parę pytań. Zachęcam Cię do chwili refleksji i szczerej odpowiedzi na każde z nich.

  1. Co robisz, kiedy coś, czego próbujesz, nie działa? Dalej robisz dokładnie tak samo i w końcu się poddajesz czy próbujesz innymi sposobami?
  2. Jak szybko oczekujesz, że się coś zmieni? Uważasz, że trwała zmiana może być dokonana z dnia na dzień?
  3. Uczysz się dla siebie, żeby nad sobą pracować i się zmieniać, czy dla osiągnięcia konkretnych celów?
  4. Jak coś czytasz, to rozumiesz i umiesz to wytłumaczyć?
  5. Zastanawiasz się, jak stosujesz to, o czym przeczytałeś i co zrozumiałeś w praktyce?
  6. Wprowadzasz zmiany krok po kroku czy od razu oczekujesz wymiernych rezultatów?
  7. Czy zmiany, które wprowadzasz, kiedy uczysz się czegoś nowego, są trwałe?

2 Comments

  1. Aga pisze:

    Bardzo dziękuję za ten wpis. Budujący, szczególnie w tych okolicznościach…

  2. Wiktoria pisze:

    Wyjąłeś mi to z ust – “Pracujesz nad sobą i nic się nie zmienia” :)) niby coś się robi ale cięgle tak samo… Trzeba więcej pracy!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *